piątek, 24 września 2010




Posted by Picasa

Kąpiel Gastona :)

Dziś Wykąpałam Gastona Po raz 3 w jego życiu :) Gaston jak to Gaston nie przepada za kąpielą  :) Wiercipięta moja kochana i piszczał i wył jak tylko go polewałam ciepluteńką woda jakby coś mu się działo jakaś krzywda :) Troszkę pocierpiał ale po kąpieli sam relaks Szaleństwo w ogrodzie z ciotką Zarą (Owczarkiem Niemieckim) Potem Jedzonko i spacerek poza działeczkę :)Jutro kolejny dzień wygłupów Gastona napewno znowu mnie czymś zaskoczy ;)